Czasem małe wyjazdy są wskazane, tylko potem jest problem, żeby wrócić do codzienności. Właśnie od tygodnia staram się jakoś wprząc w kierat, ale jednak mi coś nie idzie^^` I zauważam w sobie zmiany, a co gorsze te zmiany mi się nie podobają, ale trudno, tak chyba musiało być^^ Teraz się trzeba do siebie samej przyzwyczaić.
Mam nadzieję, że inni mnie zaakceptują szybciej niż ja samą siebie^^
Pozdrawiam tych, którym się chce to czytać ;)